Przebywszy dwa ciężkie zawały serca, wujek Albert pragnie spokojnie dożyć swoich dni w domu Tannerów. Niestety, nikt nie uprzedził go o obecności kosmity. Wuj widząc Alfa biwakującego w ogrodzie, dostaje kolejnego zawału. Alf, obawiając się, że przestraszył na śmierć biednego staruszka, postanawia odprawić melmacki obrządek żałobny.